~ Harry ~
Co to miało do diabła być ?! ona jest wampirem a nie psem ! co te sukinsyny z nią zrobiły ?
- Gdzie Alex ? - zapytał Li
- Nie idzie ! - warknąłem
- Jak to ?
- Powiedziała że nie może, nie ma dla niej wśród nas miejsca i że to będzie dla mnie lepiej jak i dla was.
- Co ona pieprzy ? - krzyknął Zayn
- Nie wiem, od tej straty dziewictwa to chyba szare komórki jej sfiksowały - powiedziałem bardziej do siebie niż do nich
- Straty czego ? - spojrzał się Louis
- Yhm...niczego - uśmiechnąłem się
- Wiesz że wampiry mają idealny słuch, przespaliście się ?
- Tak, prawie zobaczyłem znak ale...
- Ale co ?
- Chciałem zrobić jej masaż ale się nie zgodziła
- Mamy pozamiatane - oparł się o drzewo Niall
- Nie, nie mamy pozamiatane
- Masz jakiś plan ? - zapytał Liam
- Mam, jest tylko jedna osoba która ją namówi do powrotu
- Kto ?
- Nancy ! - odpowiedziałem
- Powiedz mi ale szczerze...żywisz do niej jakieś uczucia bo...
- Powiedziałem chyba że nie ! - przerwałem
- Ok
~ Alex ~
Leżę już w łóżku od czterech godzin, po co w ogóle znalazłam się w tej szkole ?! same problemy są wokół mnie ! gdy usłyszałam otwierające się drzwi szybko otarłam łzy i usiadłam na łóżku
- Hej, jesteś głodna ? - wszedł Marco
- Nie - odpowiedziałam łamiącym się głosem
- Jejku...jakaś ty blada, musisz coś zjeść masz dzisiaj przemianę i jutro i...
- Nie obchodzi mnie to...od czasu gdy zostałam przemieniona całe życie zmieniło mi się w piekło, wolę nic nie jeść, zginąć, nie wiem cokolwiek
- Ale dlaczego tak nagle ?
- Straciłam ważną dla mnie osobę
- Wampir czy wilk ?
- Wampir, Leisza powiedziała że to i tak nie miałoby to sensu i tak by mnie zabili gdyby się dowiedzieli
- Pewnie ma rację
- Czy ty...zakochałeś się kiedyś w wampirze
- Yhm...nie do końca ale...nie wiem jak to określić
- Opowiesz mi o tym ?
- Nie teraz, straż chodzi dookoła
- I co z tego ?
- Leisza zakazała mi tego mówić...to było dawno...
- Rozumiem - kiwnęłam głową
Usiadłam na łóżku, nie miałam siły się ruszyć
- Może jednak ? - podał mi torebkę krwi
- Nie chcę, mogę zostać sama ?
- Jasne, trzymaj się
- Mhm...
~ Harry ~
Siedziałem w bibliotece sam, rozmyślałem nad tym co się stało i dlaczego ta sprawa tak się potoczyła. Przejrzałem stertę starych książek w której oczywiście były zbędne rzeczy więc rzuciłem je w jakiś kąt.
- Mógłbyś tym nie rzucać ? - usłyszałem znajomy głos
- Oh, Nancy - wstałem i posłałem jej lekki uśmiech
- Jak się trzyma Alex ?
- Ymm...dobrze
- Jak jej wytrzymałość
- Znakomicie, upolowała jakąś sarnę o mało jej nie zabiła ale nad tym z nią popracuje
- Mam nadzieję
- Wilki ją wzięły - wypaliłem
- Słucham ?!! - krzyknęła
- Taa, tego się obawiałem
- Jesteś do cholery nauczycielem jak mogłeś do tego dopuścić
- Poszła się kąpać, przecież nie będę siedział z nią w łazience
- Ale...wiecie gdzie jest ?
- Już tak
- Gdzie ?
- W Caistor
- Tam jest jej dom i lepiej żeby żaden z jej członków rodziny jej nie zauważył
- Wiemy, musisz ją namówić do powrotu bo mi się nie udało
- Co ci powiedziała ?
- Że to lepiej dla nas i że ona tutaj tak do końca nie pasuje
- Dziwne - jej mina wykazywała zaskoczenie
- Nie wiem, mamy uczennicę o której nic nie wiemy
- Weźmy się do pracy
Poszedłem do chłopaków którzy sprawdzali jakieś grube książki
- Wiecie coś ? - zapytałem
- O naszej Alex Lahey, niestety nic - rzucił książką Louis i nalał sobie whisky
- Nalej mi też - powiedziałem już zrezygnowany
- Chłopaki - powiedział wczytany Liam
- Co ? - wziąłem dużego łyka whisky
- Mam coś o rodzinie Lahey ale nie ma nic o Alex i nie wiemy czy ona pochodzi właśnie z tych Laheyów - powiedział Niall
- Mów co masz ?
- Rodzina Lahey najpotężniejsza rasa wilkołaków
- Ale Lahey to nazwisko - przerwał Louis
- Możesz nie przerywać ?
- Czytaj - powiedziałem
- A więc to jest najpotężniejsza rasa wilkołaków która zwalcza wampiry od pokoleń bez żadnej przegranej do czasu...gdy wiedźmy zaczęły interweniować, jeżeli rasa ta zostanie przemieniona jeszcze w wampira powstanie niebezpieczna....hybryda która może zabić tylko ugryzieniem lub innymi takimi ale może też uzdrawiać pod warunkiem że będzie obrzęd .
- Myślicie że Alex jest jedną z nich ? - zapytałem z załamującym się głosem ale szybko się otrząsłem
- Nie wiem co myśleć, może oni po prostu myślą że to jest ona ale się no na szczęście pomylą - powiedział z przekonaniem Liam
- A wiecie co ? chrzanić to - rzuciłem i wyszedłem
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
No nareszcie udało mi się napisać rozdział :) ale zauważyłam że coś kiepsko z komentarzami co powiecie na jakieś 6+ <3
cudnycudnycudnycudny *-* Chcę więcej, więcej!
OdpowiedzUsuńsdfhksbdjaj <3 C U D O <3
OdpowiedzUsuńCudne <3
OdpowiedzUsuńCudowny <3
OdpowiedzUsuńGenialny genialny i jeszcze raz genialny!!!!!
OdpowiedzUsuńPisz następny jak najszybciej bo juz się nie mogę doczekać <3 :* :)
^ ^ super rozdział i wogule pisze nexta szybciutko :*
OdpowiedzUsuńhuhu czyżby Hazza się zakochał? fantastyczny rozdział czekamna NEXTA!
OdpowiedzUsuńZakochał się!! Takie słodkiee <3 Czekam na next!!
OdpowiedzUsuń